Tracenie kilogramów na diecie, a faktyczne pozbywanie się
tkanki tłuszczowej.
Co właściwie dzieje się w naszym organizmie gdy przechodzimy
na dietę. Czego nasz organizm pozbywa się gdy zaczynamy tracić na wadze?
Najbardziej oczywistą odpowiedzią jest oczywiście - tłuszczu. Bo cóż innego
może tracić? A jeżeli nawet nie tłuszcz, to co to za różnica? Skoro ważę po
diecie mniej i noszę mniejszy rozmiar ubrań, to w zasadzie jakie to może mieć
dla mnie znaczenie? Znaczenie powinno być FUNDAMENTALNE.
Nasz organizm jest jak maszyna. Ma zakodowane różne schematy
postępowania w zależności do spotykających go sytuacji. Posiada swoje mechanizmy
obronne i nie łatwo jest go przechytrzyć. Żeby to zrobić trzeba się najpierw
zaopatrzyć w pewne bardzo potężne narzędzie – w wiedzę. W końcu żeby pokonać
przeciwnika, trzeba najpierw go poznać! :-)
Więc co zatem należy wiedzieć?
Przede wszystkim należy zrozumieć, że więcej nie zawsze
znaczy lepiej. Oczywiście, to by było fantastyczne, gdyby dało się jedną szybką
dietą (np. 13dniową kopenhaską) pozbyć wszystkich zbędnych kilogramów. Gdyby
tak jednak było, to ludzie nie mieliby żadnych problemów z nadwagą, bo myślę, że
chyba jednak KAŻDY byłby w stanie zacisnąć zęby i wytrzymać te 13dni. Niestety.
Tak się nie da pozbyć tłuszczyku. Zastanówcie się ile czasu tak naprawdę zajęło
wam tycie? Czy stało się to w jeden dzień? W tydzień? Czy można przytyć 20kg w
2 tygodnie? Normalna zdrowa osoba nie da rady w 2 tygodnie obrosnąć 20kg
tłuszczu nawet jeśli codziennie jadłaby kebab z frytkami, a na deser wielką
porcję lodów ;-) … i tak samo w 2 tygodnie nikt się 20kg tłuszczu nie
pozbędzie.